Są takie dni kiedy nic nie wychodzi i najlepiej byłoby nie wstawać z łóżka. Taki był piątek. Okazało się że nie naliczyli mi premii z BZWBK za konto godne polecenia. Niby nie podpisałam zgody marketingowej choć taką mam w umowie podpisaną. Oznaczało to jechaliśmy w upale do oddziału żeby zgłosić reklamację. Zobaczymy co z tego wyniknie.
Pomyliliśmy się i nasza umowa o internet kończyła się w tym miesiącu a nie następnym, więc na weekend zostaliśmy bez internetu.
Do tego kupione drożdże okazały się zepsute. Taki dzień nie powinien istnieć.
Oby ten tydzień był lepszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz