sobota, 27 lutego 2016

Dwa miesiące poszukiwań pracy

Pieniądze kiedyś się kończą, zwłaszcza jak się nie pracuje, podobnie jak pasza dla chomika. I właśnie taki moment nadszedł i trzeba było zacząć szukać pracy. W internecie nie brakuje ogłoszeń i nie tylko sprzątaczek, ale też tych lepiej płatnych. Moje cv powędrowało do ogromnej ilości pracodawców. Ogłoszenia które znajdywałam były przeważnie przez strony jak pracuj.pl i podobne. Minusem jak dla mnie, jest fakt że trzeba się tam zarejestrowaći dopiero oni prześlą moją aplikację. Wolałam wysyłać bezpośrednio ze stron przyszłego pracodawcy. Czas płynął i nic się nie zmieniało, telefon nie dzwonił, a nie szukałam pracy z górnej półki. Po półtora miesiąca były dwie rozmowy kwalifikacyjne i choć się ucieszyłam nic z tego nie wyszło. To co mi się nie spodobało, to fakt że po rozmowie jest powiedziane że dadzą odpowiedź telefonicznie, a wcale tego nie robią. Jak po pierwszej randce, kiedy chłopak ma zadzwonić a ty czekasz jak głupek gapiąc się w telefon kiedy to nastąpi. Rozumiem że nie muszę spełnić ich oczekiwań, ale niech powiedzą to od razu, albo faktycznie zadzwonią z taką informacją. Mamy takie czasy że wystarczyłby e-mail że się kandydat nie dostał. Moim zdaniem lepiej to świadczy wtedy o firmie. A tak teraz mam złą opinie na temat tych dwóch pracodawców i choć może kiedyś miałabym okazję dla nich pracować to już nie chętnie. Skoro szukają kogoś do pracy to czemu nie dbają o potencjalnych przyszłych pracowników. Wymogi są wysokie a sami nie pokazują profesjonalizmu i kultury. 
Po tych niepowodzeniach rozniosłam swoje cv osobiście wszędzie gdzie mogłam. Ten sposób jest chyba najlepszy bo w ciągu 2 dni już dostałam telefon zapraszający na rozmowę i to od 3 firm. Pracy jeszcze nie mam, rozmowy przede mną, ale to i tak jakiś początek. 
No trudno koniec odpoczynku i czas do pracy. Trzeba zarobić na jajko niespodziankę, jak to mówi moje dziecko.

Monte z dodatkami od trnd testowanie

Zostałam zakwalifikowana do testowania monte z dodatkami i mogłam zakupić ich 32 sztuki. Uwielbiam słodkości więc to się bardzo dobrze składało. Kupiłam wszystkie smaki a jest ich 8. Mi najbardziej smakował wafle sticks a partnerowi cherry. Wiśniowy to nie mój smak ja wolę słodkie połączenia. Moje maluchy nie przepadają za monte, ale miały dużo frajdy z wysypywania chrupków do deseru.
Część zakupionych smakołyków była przeznaczona dla znajomych. Każdemu smakowało i mogli odnaleźć swoje ulubione połączenia.
Samo Monte jest już smaczne, ale takie dodatki też są ciekawe. Bardzo się cieszę że mogłam je spróbować i uczestniczyć w tym projekcie.


wtorek, 2 lutego 2016

Nowe klocki Lego od Testmetoo

Niedawno otrzymałam klocki Lego moja pierwsza ciężarówka, do przetestowania. Moja dwójka maluchów była zachwycona i ja też, bo są za darmo :). Wszystko to dzięki stronie Testmetoo gdzie jestem zarejestrowana i mogę otrzymywać produkty do testów,  w zamian za opinię. To już moje drugie  klocki dzięki nim i jestem bardzo zadowolona z nich, jak to Lego. A tak wygladała zabawa.



środa, 13 stycznia 2016

Nowy rok, nowa ja

Nowy rok zaczął się lepiej niż kańczył stary. Przez cały grudzień moje dzieci chorowały a ja rzuciłam pracę. W moim mniemaniu to była najlepsza decyzja mojego życia, ale to życie jeszcze tego nie udowodniło. Na koncie mam całe 0, a opłaty się zbliżają. Ale i tak jestem dobrej myśli, że wszystko wyjdzie mi na lepsze. W końcu co nas nie zabije to wzmocni. 
Postanowiłam na nowy rok znaleźć lepszą pracę, i mam na myśli nie tyle kwestie finansowe co komfort pracy. To w jakich godzinach pracuję i jak ciężko. 
Mój ambitny plan zakłada również założenie własnej firmy i z czasem przejście z etatu na coś własnego. Bycie szefową samej sobie. 
Odkąd nie pracuję wiem że wolę być w domu z dziećmi, które czasem męczą, ale lepiej mieć dla nich czas niż pracować wiecznie i mieć tylko pieniądze na kolejną zabawkę. Jak mnie bolało gdy córeczka ze smutkiem na twarzy powiedziała że "mama idzie do pracy i będzie wieczorem". Rano córcia w przedszkolu a ja popołudniu w pracy i tylko widziałam dziecko jak śpi. 
Teraz wiem że chcę czegoś innego. Nie milionów na koncie, ale na tyle gotówki by pokazać dzieciom świat i to jaki jest ciekawy.
Moje postanowienie noworoczne to więcej zabawy jak dziecko i więcej radości z życia.
Wierzę że mi się uda i ten smutny czas będzie tylko wspomnieniem.

poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Soki Fortuna od streetcom

Bardzo się cieszę z możliwości przetasowania soków Fortuna karotka +. Dostałam 12 opakowań po 3 sztuki z każdego rodzaju. Jest to dzięki stanie streetcom. W skład zestawu wchodzi


Pierwsze testowanie mam za sobą. Smaki są dość intensywne i jest różnica między zwykłym sokiem a tymi od karotki z dodatkami. Pierwsze był sok z aloesem. Nie jest to mój faworyt ale nie jest zły. Najbardzej podpasował mi i mojej rodzinie sok z lnem. Jest smaczny i gęsty i najbardziej nam odpowiada. 
Najmniej przypadł do gustu sok z zieloną herbatą. Sam w sobie nie jest zły, ale nie jestem zwolenniczką zielonej herbaty. Akurat się tak złożyło, że większość moich znajomych też za nią nie przepada. Ale sok z witaminami bardzo smakował moim dzieciom.


Soki są gęste i naprawdę warte uwagi. Jako nieliczne mają dodatki nie tylko z owoców i warzyw, ale wzbogacone też witaminami.
Serdecznie polecam 

piątek, 13 marca 2015

Posumowanie lutego

Luty był skromny i uadło mi się dodatkowo zarobić 261,66
Open online 7,29
Tmobile 50 zł
BZWBK 70 zł
Orange finanse 10 zł
System partnerski 79 zł
Karta plus 45,37 o których zapomniałam że są i dopiero teraz wypłaciłam

Niestety promocje bankowe kiedyś się kończą i właśnie się uszczupliło o 50 zł od Getin online, a niedługo braknie Bzwbk. Pozostaje tylko szukać kolejnych okazji. Takich jak na przykład dzisiejszy mail od comperii, że za założenie Wymarzonego konta w Raiffeisen można dostać 55 zł plus 10 zł jeśli założę 3 miesięczną lokatę.

Klocki lego za darmo od Testmetoo

Kiedyś nie wiedziałam nawet o istnieniu stron, gdzie można si zarejestrować i zostać wybranym do testowania produktów za darmo. Na początku nie byłam do tego przekonana, ale po pierwszej paczce od streetcom, byłam zaskoczona jakie to proste. Teraz jestem zalogowana chyba na czterech takich stronach i sobie chwalę. Nie zawsze uda się zakwalifikować do testowania, ale nic mnie to nie kosztuje a szansa jest. I tak właśnie dzięki Testmetoo miałam okazje testować, a właściwie to moje dzieci miały okazję testować klocki lego " mój pierwszy domek". Dla rodzica, któremu się nie przelewa z kasą, jest to bardzo miła niespodzianka. Dzieci dostały nową zabawkę, a ja nie musiałam za nią płacić. Układ idealny.
Same klocki są bardzo fajne, w końcu to lego:). Są dobrze wykonane i w ładnych, żywych kolorach. Dzieciom najbardziej przypadła do gustu możliwość otwierania okien i wkładania do środka klocków.jeśli miałabym je kupić to napewno warto.
A oto moja paczka